Władca Pierścieni - trylogia

m@ciek

Jako że forum zdominował LoTR, to zakładam temat o filmie Smile

Według mnie film przedni, najlepszy jest Powrót Króla Smile

kozioł

najlepszy do końca Pelennoru tak mniej więcej, bo potem robi się taki rooooooooooooozlazły Wink

jak teraz patrze z perspektywy dłuższego czasu to myślę że niektóre sceny można było zrobić lepiej albo przynajmniej bliżej oryginału, bo po co np walnęli Merrego pod Morannor to ja nie wiem Shocked

Seba

A ja nie wiem jak można było zepsuć taką historię. Widać P. Jackson to potrafi. NIe żebym narzekał na film, bo był fajny, ale za bardzo różni się od książki. Wiem, że nie może byc taki sam, ale to wg mnie to trochę przesada Wink

PS. LOTR NIE JEST TRYLOGIĄ. TRYLOGIĄ JEST NP. MATRIX Razz

m@ciek

Ale jakieś wydanie rozszerzone jest wzbogacone o ok 2 godziny filmu i są tam takie rzeczy jak np. Rzecznik Saurona pod czarną bramą czy scena gdzie Aragorn przejmuje statki korsarzy ...

Seba

To już lepiej, ale w filmie są też pominięte niektóre szczegóły, np. brak Rammas Echor, albo burzenie Bramy Minas Tirith przez Czarnoksiężnika a z tego można było ciekawa scenę zrobić.

Adrianix

Natomiast ja sądzę, że P. Jackson zrobił kawał dużej roboty. Najważniejsze rzeczy z książki zostały umieszczone w filmie. Szczegóły o których tu mówicie nie zrobiłyby wielkiej różnicy na zwykłym człowieku. W końcu producentom i tak zależało na tych osobach które nigdy nie czytały "Władcy Pierścieni", obejrzą film, i po tym ewentualnie przeczytają książkę. Tu najbardziej chodziło o efektywność. Rzeczywiście rozszerzona część wszystkich trzech filmów jest o wiele bardziej ciekawsza. Jak dla mnie film dobrze odzwierciedlał książkę.

Seba

A dla mnie film nie odzwierciedlał dobrze książki Wink

m@ciek

Mnie też czasem irytuje, że Pete opuścił tyle kluczowych wydarzeń w filmie, ale po przeczytaniu książki nie przeszkadza mi to i oglądam film z przyjemnością. Inna sprawa gdyby ktoś film oglądał, a książek nie czytał.

Elladan

wolę książkę ale film to widowisko